American Cars Mania 2014, Milicz 27-29 czerwca

Obiwan Kenobi

Ludzie bardziej przybyli bo działo się cokolwiek-czy to pojazdy, koncerty czy też gwiezdne wojny nie ma większego znaczenia- grunt że coś się dzieje.
Byłem ok 2-3 godzinki i było przyjaźnie- ludzie cykali sobie z nami fotki tak samo często i z takim samym zainteresowanie (lub jego brakiem) jak na innych nie nastawionych stricte na GW imprezach np. winobraniu.
Nie wiem jak było wieczorem- wtedy z świetlówkami bylibyśmy bardziej oblegani z racji że światełka lepiej widoczne, ludzie bardziej rozluźnieni (czyt. nachlani) i nacieszeni już pojazdami.

Może warto byłoby rozważyć przybycie, ew wbicie się w kostiumy o późniejszej porze? Z drugiej strony brakło bardziej sztandarowych postaci (Vader, klony, szturmowcy) którzy mogliby robić większą trzodę (czyt. aresztować ludzi, zajmować pojazdy etc.). Gdyby tak większą kupą uderzyć może byłoby bardziej znacząco Smile

Wedge

Jak dla mnie impreza jako impreza faktycznie ciekawa, no bo maszyny genialne, aczkolwiek sam festyn cierpiał na typowe choroby wieku dziecięcego, czyli tzw. "nieogar". Faktycznie SW raczej tam średnio pasowało... choć ponoć na Master Trucku pasuje, a impreza w tym samym stylu.

Ja jako widz dobrze się bawiłem, aczkolwiek na kilka godzin obecności, nie więcej.

Hego Damask

Cóż, dzięki wszystkim za spotkanie, Łedżissu za nocleg, Kassili za towarzystwo przez te 3 dni, Niesobom za towarzystwo wczoraj Very Happy

A oto zdjęcia:

[link widoczny dla zalogowanych]

Delta13 · Dołączył: 21 Wrz 2013 Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów

Dzięki wszystkim obecnym za świetną zabawę.

Co prawda Fanklub mógł się nieco lepiej "postawić" no ale cóż... bywa.

Iskra

Fajnie było Was znowu spotkać Very Happy

Szkoda, że tylko przez jeden dzień, ale za to foty ode mnie:

Iskra

Piątek: [link widoczny dla zalogowanych]

Sobota:
[link widoczny dla zalogowanych]

[post pod postem, bo linki nie chciały przejść]

Obiwan Kenobi

Nawiązując do wypowiedzi Delty: rzeczywiście fanklub mógł się bardziej postarać, ale doskonale zdaję sobie sprawę że nie tym razem Smile

byliśmy na miejscu, dokonaliśmy zwiadu, trzeba wyciągnąć wnioski:
1) Zainteresowanie jest- dużo rodzin z dziećmi- a po kolejnym serialu ,,Rebels" ogarniętych dzieci będzie więcej.
2) Większość z obecnych kojarzy (choćby z nazwy) Gwiezdne wojny i jeżeli zrobimy większy rozp*****l to będziemy mieć szeroką publikę
3) Brakuje sztandarów- Vadera i szturmowców/klonów
4) Warto byłoby wbić się na tą główną scenę- najlepiej wieczorem

Delta13 · Dołączył: 21 Wrz 2013 Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów

To czy tym czy nie tym razem jest nieco dyskusyjne. Chciał bym zwrócić uwagę na zapowiadanie się. Jest to druga impreza na której miały się pojawić osoby z fanklubu i... ani widu ani słychu. Ja wiem, zaraz powiecie że w tym przypadku na koniec było zamieszanie ale ludzie ze znaczniej odleglejszych rubieży jednak dotarli. Jeśli WGWF ma ambicje tworzenia czegoś poza spotkaniami raz w miesiącu i chce mieć poparcie środowiska to trzeba nieco inaczej się bawić. Nazwijcie mnie legionowym nazistą ale takie jest moje zdanie.

Kas'sil'arani

Dziękuję Antillesom za gościnę Very Happy

Urthonie za towarzystwo Very Happy

Niesobom za wieczór i poranek, reszcie za to, że byli Smile

Zakupiona na pikniku flaga Jedynie Słusznej Strony wisi na ścianie Very Happy

Tak na marginesie. Jakaś paniczka spisywała, skąd jesteśmy. Ktoś słyszał, że mówili to ze sceny? Jak nie, to może na nas czekali, a nas nie było. Miło byłoby z naszej strony choć pomachać do ludzi.

Obiwan Kenobi

Sprawa do obgadania np. na ognisku- ja też uważam że można było w większym składzie, aczkolwiek rozumiem, że terminy nie wszystkim przypasiły- to jest właśnie ta różnica między Jed starającym się rozumieć całą galaktykęi a łowcą, który nie uznaje kompromisów Mr. Green

Jak wspomniałem wcześniej- rzecz do dogadania Smile