Tatooine I

Wedge

Wszyscy czytać i skomentować "relację" VooYa (to ten co go nikt nie lubi, a on nie wie dlaczego - szef "serwisu" SWCP)!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

Siusiumajtek

nie wiem co to za koles jest ale nie sadze zeby to byla obiektywna . sam uwazam ze makieta i ogólnie punkt Areckina i Maski byl chyba najlepszy ale nie uwazam ze by to byl jedyny punkt ktory podnosil range imprezy.

skrzat

Przepraszam bardzo makieta nie była Ałka i M@ski tylko Bonty Huntera, zrobił ją 10lat temu i wypożyczył PG aby wystawić ją na konwencie, co do reszty wystawy to też mogę wystawić figurki które mam na pułkach, to co pokazali jest ogólnie dostępne na allegro czy ebay'u a ceny wahają się w górnych granicach 80zł z przesyłka i każdy nerd/kolekcjoner mógłby to pokazać, więc szału nie ma. Wszystkie zabawy "Ałka i Maski" to standard legionowy jaki jest na każdym konwencie.
EB wyszło z zabawami dla dzieci, których nie było wcześniej na żadnym konwencie (ew. na Dagobah'owym "Poczytaj mi Mistrzu Yoda") albo specjalnie przygotowanymi na Tatooine:
-Bantha JJ (też trochę przy nim pomagałem ;p)
-Tuskeński trening (sam robiłem 4 piankowe gaffi kilka dni wcześniej)
Zasuwałem w stroju niemal cały dzień jak i reszta EB i u nas też były tłumy bachorów, a słowa o tym ani jednego.
VooYoo wysmarował taki raport w ramach zemsty, nie został zaproszony jako przedstawiciel mediów, a z Ałkiem ma bardzo dobry kontakt, proste.

Asimmo

Nie wiem co to za pan, ale już go nie lubię i nie polubię. Makieta uratowała konwent? Kpina w biały dzień. Zgadzam się z wypowiedzą Skrzata.

P.S Czy palenie na stosie jest karalne?

Siusiumajtek

Obiwan Kenobi

A ja mam takie pytanie- bo to że gościu był i się wynudził to już wiemy. I to że recenzent miał dwa komiksy, które umiliły mu całą tę katorgę. Jak również to iż jest to miłośnik gadżetów typu stroje, makiety, zabawki więc ciężko mu było znaleźć coś dla siebie jeśliby odjąć to wszystko od Tatooine.
Pytanie moje brzmi: Co to jest ten serwis SWCP i skąd się wziął? Tylko proszę o w miarę rzetelne info bez złorzeczeń i epitetów pod adresem tamtej redakcji

skrzat

Cay · Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 314 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Wrocław

Bazyl

Witam serdecznie zarejestrowałam się tak z ciekawości. Widzę że ciekawie u Was a trafiłam tu przez komentarze na star-wars Zastanawiam się kto to jest vooyo i czemu go nikt nie lubi Wink

Koleś dużo pisze na star-wars. I to bardzo ciekawie

Olorin

mi to zwisa po mnie nie jezdzi xD

Wedge

Bazyl

Zastanawiam się dlaczego oskarżasz właśnie jego, a nie serwis, czytałam jego teksty są naprawdę dobre. Właśnie przeczytałam, jego nowe recenzję dotyczącą Avatara i mnie ujęła. Myślę Wedge że trochę przesadzasz. Uważam że serwis jest całkiem całkiem. I ma duży potencjał. I powiem Ci że strasznie generalizujesz korzystam z Star-Wars od pół roku. I zauważyłam że są źródłem wielu informacji które pojawiają się na innych serwisach. A przekłamań nie zauważyłam. To według Ciebie wszyscy kłamią? Jak później te informacje pokazują się gdzie indziej. Nie bronie serwisu. Jestem jego użytkownikiem i widzę co się dzieje. A ty korzystasz z tego serwisu? To dzięki niemu tu się znalazłam, i powiem że lubię inteligentnych ludzi z którymi można porozmawiać. Jak może się do niego łodzianie nie przyznawać jak ich baner wisi tam na stronie. To przecież nie trzyma się kupy Wedge. Czytałeś wszystkie relacje z imprez jakie zorganizowali (zorganizował) ja się na nie jednej popłakałam. To też kłamstwo. Coś tu nie gra co mi piszesz.

Wedge

Bazyl

Co to znaczy największego? ICO - Imperial City Online? Jeśli tak to widzę o ile dobrze pamiętam to miał powstać w październiku. Czuje zadrość. Zresztą sam to napisałeś. Zawiść ludzka nie zna granic. Kiedy zaczniemy żyć jak ludzie.

Dlaczego uważasz że SWCP to voo yo, to niemożliwe. Nie można być na bieżąco z SW, i tyle pisać co oni (on). Nie może sam robić takich imprez na zdjęciach w relacjach jest wielu ludzi. Uważam że nawet jeśli tak jest to i tak na ICO nic się nie dzieje. Najwięcej informacji pochodzi od star-wars. Mam dzieci i to od nich wiem o zabawkach gadżetach o nowościach i wielu innych to też bzdury? Moi synowi należą do szkoły Jedi na star-wars i grają tam w jakieś gry forumowe. To też bzdury? To jest jedyna strona gdzie nie trafią na brutalność i seks wszystko jest delikatnie wyważone.

Wedge, teraz pewnie pomyślisz ze ja to Vooyo Wink

. Powiem Ci tak - Pamiętasz Owsiaka 18 lat temu. Nikt go nie lubił wręcz nienawidził bo robił więcej niż inni. Może o to chodzi. Żydowicz twórca Camerimage też był niesympatyczny i nikt nie lubił jego postępowania. Ale to dzięki Owsiakowi serce polaków ruszyło, a Żydowicz zatrzymał wspaniały festiwal w Toruniu, później w Łodzi. Nikt ich nie popierał oprócz garstki studentów. Ta historia mi przypomina to co było z tymi dwoma Panami i takich przykładów mogłabym przytaczać wiele. Tak z ciekawości zaglądam do różnych serwisów i znalazłam coś takiego pisane przez niejakiego Lorienio. Powiem tak rozglądam się bo mój starszy syn ma już 15 lat i chce zacząć jeździć na konwenty.
A na Star-wars dużo o tym piszą (miedzy innymi dlatego trafiłam tutaj). Muszę się zorientować w jakie środowisko go wpuszczam.
Ale wracając do tematu, znalazłam coś takiego i to nie star-wars:

„Ever since the XP-Thirty-eight came out, they just aren’t in demand.”

Targi fantastyki w hali MOSiRu, to osobny rozdział Polconu, który z pewnością zasługuje na samodzielną relację. Cóż, niewiele mogę na ten temat powiedzieć, bo zwiedzałem halę w przelocie. Ale… Stoisk było kilka. Wymienię co pamiętam… Franki (Fanatykpl) i jego koszulki, także polconowe. Były też inne koszulki… Czesi… A to zaskoczenie, co? Byli w rogu. Sprzedawali obrazki. Ciekawe wydruki na „srebrnej” folii. Różnego rodzaju obrazki. Przybyli zresztą chyba po to, aby zobaczyć co to ten Polcon, bo za rok impreza wspólna Eurocon 2010 w „podzielonym”, czy też nadgranicznym Cieszynie. Bardzo mili ludzie, a porozumiewaliśmy się w… Basicu. „This is it!” Co poza tym? Dobroczyńcy. Kuźnia i co dla niektórych darmocha, gra karciana „Lis pustyni”. Całkiem przyjemna… Q-Workshop i kości… Jedna specjalna polconowa, zielona i… maniunia taka. Co jeszcze? Księgarnia „Komiks” z Łodzi. Egmont z ankietą. Szkoda, że nie było zbyt wiele pytań o sam Egmont, ani żadnego człowieka, który tę firmę reprezentował. Próbował ktoś w Łodzi kupić ostatnie „Dziedzictwo”? Kto jeszcze? A nie wiem. Byli, ale o to musicie pytać młodszych. Ale jest ktoś, o kim należy powiedzieć kilka słów.

Voo Yo. Osoba znana w fandomie jak „Star Wars”. W każdym razie po Awangardzie w Warszawie i Polconie w Łodzi z pewnością już znana. Poza tym pytano mnie o niego, więc warto wspomnieć. Co ja mówię wspomnieć, trzeba głośno wykrzyczeć. Voo Yo to star-warscompl. To także członek ŁFSW. Na Polconie Voo Yo w hali MOSiRu miał swoje własne stoisku, bardzo pokaźne, gdzie… Było więcej niż kilka fanklubów w Polsce mogłoby zorganizować na raz. Voo Yo i jego żona Zuza prowadzą działalność charytatywną dla dzieci z porażeniem mózgowym, a także propagują fenomen „Star Wars”. Kto widział Marę Jade i… Darth Makaka (żart, nie grałem w KOTORa) ten wie. I już u wejścia na ich stoisko hit nad hitami. Miecz świetlny dla każdego! Za darmochę! Co z tego, że… dmuchany? Wszyscy na Polconie okładali się nimi, aż miło było patrzeć. Żadna akademia Jedi nie mogła się bez nich obyć. Widziałem nawet zmontowany z dwóch takowych miecz z dwoma ostrzami, znaczy to coś, co miał Darth Maul. Już za to można śpiewać peany, a to tylko wejście. A dalej… Grałeś w „The Force Unleashed” na wielkim ekranie? Nie? Ja też nie, ale jak wspominałem ja nie grajek. A każdy mógł pograć. Powiem więcej, nasi aktorzy, ponoć pierwszy raz w życiu, grali! A to nie wszystko. Kilkanaście stanowisk dla grajków komputerowych, wystawa gadżetów Hasbro, konkursy, turnieje i wszystko co sprawia dzieciakom radość. Wiem, bo sam reklamowałem przygodnym przechodniom.

Ale to wszystko nic. Jest jeszcze akcja charytatywna. Zbiórka pomocy szkolnych i aukcja. Nasi goście także się dołożyli i przynieśli od siebie różne „drobiazgi”. Ktoś jeszcze wątpi? Wiem, wiem. Voo Yo to, to, to tamto, na początku. Ale czyż nie ten błędów nie czyni, kto nic nie robi? Błędy można naprawić. Powiem więcej „future in the motion is”. Dziś Voo Ya (i jego piękną żonę) podziwiamy. To tacy ludzie popychają świat do przodu. A reszta jest droidami.

„Wake up! Wake up! Vaporators! Sir-My first Job was programming binary load lifters…” "

Zastanawiam czemu takich ludzi się boimy. Bo przez to co piszesz widać się że się boisz zasłaniając się nienawiścią.
Takim ludziom trzeba pomagać, a nie pomagać popychać w przepaść. Może to samotnik, który potrzebuje wsparcia i cały czas daje znaki, może kluby powinny mu pomóc bo to naprawdę ciekawy człowiek. Może może więcej niż inni. Widać że z odpowiednimi ludźmi zrobiłby dla tego światka dużo więcej jak Owsiak. Zastanawialiście się nad tym.

Rav

Bazyl

Wydawało mi się że znajdę tutaj ludzi z którymi mogę porozmawiać. Ale i tak bywa. Ale te kropki zupełnie nie były potrzebne. Teraz widzę z kim ma się do czynienia. Nie macie nawet szacunku dla kobiet Wink

. Bywa.

Poza tym skopiowałeś fragment postu który jest cytatem dżentelmenie.

Obiwan Kenobi

Tak Bazyl zastanawialiśmy się- a przynajmniej ja się zastanowiłem. I choć mnie szewska pasja porwała po przeczytaniu recenzji na Star Wars.com, i choć dałem się porwać Ciemnej stronie i wdałem się w nic nie wnoszącą (oprócz wykazania się elokwencją) dyskusję, to przyznać muszę, że w sumie nie wkurzył mnie sam Voo Yo (on to mnie irytował na konwencie choć nie wiedziałem kto to, ale miałem wtedy wysoki poziom rozdrażnienia i nietolerancji Embarassed

). Wkurzyła mnie jego po łebkach (jak dla mnie) przeleciana recenzja, która dla mnie wydała się takim dziwnym tworem: Kolejny niezadowolony z niczego fan, który ma problem jak nie może sobie znaleźć problemu.
Tak właśnie pomyślałem i jak skojarzyłem z gościem, który (wg rozdrażnionego i nietolerancyjnego mnie na konwencie) zwiedzał konwent w stylu japońskim- bieg i zdjęcia to mi nerwy puściły.
Masz rację Bazyl- nie znam człowieka, nic o nim nie wiem i prawdopodobnie zrobiłem mu krzywdę swoimi podejrzeniami. Więc jeżeli człowiek wraz z grupą wybranych przez niego osób zrobi konwent stricte Star Wars i pokaże światu to czego u nas zabrakło to wyjdę na scenę i publicznie go przeproszę. Idea

Bazyl

Nieźle to zabrzmiało, ale to co napisałeś zupełnie przypomina mnie. Ha też biegam z aparatem. Po za tym potrzebował materiału do relacji. Więc miał stać i czekać jak obiekty będą mu się przesuwać pod obiektyw? Wiem że z roli organizatora właśnie tak to wygląda i tak można to odczuwać. Ale musicie przyznać że media właśnie tak się zachowują. Czyli jednym słowem, tak to właśnie powinno wyglądać. Nadal czekam na odpowiedź Wedge. A tak że wtrącę przepraszam w połowie zdania, nad czym się zastanawialiście (zastanawiacie)? Bo chyba już jestem nie w temacie Wink

W końcu jestem blondynką Wink

Obiwan Kenobi

Zastanawiamy się nad osobą Voo Ya: czy to nazbyt zapalczywy (w tym jednym przypadku) i trochę przez to nierzetelny recenzent, czy też dobry materiał na przyszłą strzelnicę imperialną dla kolegów z PG ]:->